Zakaz obejmuje 472 hektary w centrum Madrytu.
„Centrum Madrytu stanie się zielonymi płucami miasta”, głosi wstęp do planu strategicznego „Madryt Centralny”, który ustanawia strefę niskiej emisji w centrum hiszpańskiej stolicy.
Strefa o powierzchni 472 hektarów (1166 akrów) jest zamknięta dla pojazdów benzynowych zarejestrowanych przed rokiem 2000 oraz wysokoprężnych, zarejestrowanych przed rokiem 2006 – z wyjątkiem pojazdów zwolnionych z zakazu, w tym należących do mieszkańców. Strefa jest również miejscem dodatkowych przywilejów dla pieszych, rowerzystów i transportu publicznego.
Osoby niezamieszkałe w strefie mogą wjechać i swobodnie poruszać się po Centralnym Madrycie tylko pojazdami zero-emisyjnymi i posiadającymi oznakowanie ECO. Pozostali muszą spełnić konkretne warunki. Samochody nie spełniające żadnej z czterech norm określonych w krajowym planie jakości powietrza Plan Aire, mają bezwzględny zakaz wjazdu do strefy.
Według władz Madrytu, strefa zredukuje o 40 procent emisję dwutlenku azotu (NO2), jednocześnie ograniczając hałas i uwalniając więcej przestrzeni publicznej dla ludzi zamiast dla pojazdów. Pomagać ma także w walce ze zmianami klimatu poprzez zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.
- Jakość powietrza narusza dopuszczalne poziomy od 10 lat, a ludzie w mieście są zmuszeni nim oddychać, co ma wyraźny wpływ na ich zdrowie. Chodzi zwłaszcza o tych najbardziej podatnych na problemy zdrowotne, np. dzieci i osoby starsze – powiedziała radca ds. środowiska i mobilności w Madrycie, Inés Sabanés.
- Istnieją badania, udowadniające wyraźny związek między szczytowymi poziomami zanieczyszczeń a liczbą przyjęć do szpitala. Zanieczyszczenie powietrza ma bardzo wyraźny wpływ na zdrowie – na liczbę zarówno przedwczesnych zgonów, jak i porodów – powiedziała.
System jest stopniowo wprowadzany, a wymagania, które stawia przed użytkownikami dróg stopniowo się nasilają – na przykład taksówki benzynowe i wysokoprężne będą wpuszczane do strefy do końca 2022 roku. Grzywny dla lekceważących przepisy obowiązują dopiero od marca bieżącego roku.
Centrum Madrytu obsługiwane jest przez dziesiątki linii EMT (instytucja zarządzająca komunikacją autobusową w Madrycie), sześć linii metra i kilka linii RENFE (krajowego przewoźnika kolejowego). Przystanki zlokalizowane są zarówno wewnątrz strefy, jak i na jej obrzeżach.
Rada Miejska Madrytu zarządza również publicznym systemem wypożyczania rowerów BiciMAD. System liczy 57 stacji i 1.425 stojaków rowerowych.
Madryt jest drugim hiszpańskim miastem, które ogranicza ruch samochodowy w swoim centrum. Pierwszym była Pontevedra w północno-zachodniej Hiszpanii, słynąca z dobrze zachowanej starówki i gotyckiej bazyliki.
Oba miasta dołączyły do szeregu europejskich metropolii, które już mają strefy niskoemisyjne. Kolejne są gotowe iść w ich ślady: burmistrzowie Paryża, Aten i Meksyku wspólnie z władzami Madrytu ogłosili w roku 2016 wolę zamknięcia centralnych części miast dla samochodów z silnikami diesla i furgonetek do 2025.
- Istnieją różne modele, takie jak pobieranie wysokich opłat za wjazd do centrum miasta lub prawne zakazy wjazdu pojazdów w niektóre obszary, np. w Berlinie. Madryt skłonił się w kierunku modelu mieszanego, który pozwoli na stopniowe dążenie do osiągnięcia naszych celów – powiedziała Sabanés.
Zgodnie z najnowszym raportem Lancet Countdown na temat zdrowia i zmian klimatu liczba przedwczesnych zgonów z powodu zanieczyszczenia powietrza w Unii Europejskiej wyniosła około 310 tysięcy w roku 2015, z czego 42.028 było spowodowane emisjami z sektora transportu. W Hiszpanii natomiast, według szacunków WHO, takich zgonów było 12 tysięcy.
Tłumaczenie materiału kampanii BreatheLife