Według naukowców z Uniwersytetu Hawajskiego tworzywa sztuczne w zetknięciu ze światłem słonecznym emitują jeden z gazów cieplarnianych - metan.
Choć proces ten da się zauważyć zarówno w środowisku wodnym, jak i lądowym, to odpady pozostałe na lądzie są większym źródłem tego problemu.
Istnieje ryzyko, że bez podjęcia działań na rzecz zamykania obiegu gospodarki wraz ze wzrostem globalnej produkcji plastiku wzrastać również będzie jego negatywny wpływ na planetę.
To tym większy problem, że metan - choć pozostaje w atmosferze krócej niż dwutlenek węgla - ma znacznie większy, negatywny wpływ na zmiany klimatu.
Gaz, uwalniający się m.in. z układów pokarmowych krów i mogący trafiać do atmosfery w wyniku topnienia wiecznej zmarzliny ma wedle badań trzydziestokrotnie większy wpływ na natężenie efektu cieplarnianego niż CO2.
Opracowanie na podstawie materiału UN Environment